Czasem wydaję się, że jedyne co pozostało to tylko czekać na koniec. Że jedyne co możemy zrobić to zapewnić osobie cierpiącej na raka, zapewnić odpowiedni komfort i starać się chodź trochę przedłużyć jego życie. Jednak badania i doświadczenia naukowców z San Francisco dają nową nadzieję – ponoć nawet w stadium terminalnym istnieje sposób na spowolnienie postępu choroby. Głównym jednak minusem jest to, iż sposób jest jedynie skuteczny w tej ostatecznej, terminalnej fazie choroby.
Metoda jest bardzo specyficzna – przeciwciała nie oddziałują na komórki nowotworowe, natomiast łączą się z receptorami tych zdrowych komórek. Dzięki temu zapewniają im ochronę przed atakiem ze strony nowotworu. Doświadczenia na myszach zakończyły się sukcesem. Wynikiem było znaczne spowolnienie wzrostu nowotworu w jego ostatecznym stadium. Została zahamowana utrata wagi, zanik mięśni i zmniejszyło się zmęczenie chorego. Mówiąc w skrócie zostały zahamowane objawy kacheksji, czyli objawy całkowitego wyniszczenia nowotworowego. Terapia była skuteczna w przypadkach najbardziej śmiertelnych rodzajów nowotworów: piersi, jelita grubego, płuc czy czerniaka złośliwego.
Największym minusem jest fakt że terapia działa tylko w przypadku fazy terminalne. Testy wykonywane we wcześniejszych fazach choroby kończyły się niepowodzeniem. Trwają badania nad faktem czemu terapia nie skutkuję w początkowych stadiach choroby.
Źródło: medycyna24.pl
Nawet 1 gwiazdka sie nie | 22 Mar, 20:50 | |
Doktor super | 20 Mar, 21:14 | |
Ja po tej komisji to | 20 Mar, 19:07 | |
Nie polecam. Nie chcę | 20 Mar, 17:53 | |
Pan Profesor jest najlepszym | 19 Mar, 18:48 | |
Zachowanie personelu budzi | 18 Mar, 15:21 | |
Lekarz porażka. Zero | 17 Mar, 19:42 | |
Niech powie prawdę ilu | 17 Mar, 07:02 | |
Gratuluję profesjonalnej | 17 Mar, 01:02 | |
sfzsgzwga | 16 Mar, 23:51 |
Napisz opinię