Dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH wskazują na to, że w sezonie 2013/2014 zachorowało ponad dwa miliony osób, co w porównaniu do roku wcześniej, kiedy było to prawie trzy miliony osób, jest dobrą informacją.
Według profesora Adama Antczaka z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi obserwacja takiej różnicy w natężeniu zachorowań na grypę, w przypadku tej choroby jest rzeczą normalną. Wyjaśnia on, że grypa lubi występować sezonowo i poszczególne okresy zachorowań zwykle różnią się od siebie.
Ekspert zwraca uwagę także na to, że w minionym sezonie grypowym nieznacznie wzrosła liczba osób, które zaszczepiły się przeciwko tej chorobie (po raz pierwszy od wielu lat). Jak dotąd, od 2005 roku, liczba osób korzystających z możliwości szczepienia spadała, a od 2009 roku obserwowany spadek tej liczby był bardziej gwałtowny. W zakończonym sezonie tak zwana wyszczepialność przeciw grypie wzrosła o procent.
Specjaliści podkreślają, że grypa jest chorobą wciąż niedocenianą. Zbyt często osoby zarażone przychodzą do pracy, szkoły, narażając na chorobę innych.
źródło: www.tech.money.pl
Dokładnie tak! | 17 Cze, 14:22 | |
Pierwszy raz czułem taki | 16 Cze, 13:18 | |
Mi licówki zrobiła ta baba | 14 Cze, 01:06 | |
To ten pseudo dentysta bez | 14 Cze, 01:04 | |
Czy mogę prosić jakiś | 13 Cze, 10:34 | |
Aurelia Kurczyńska | 13 Cze, 07:51 | |
Po pierwsze: nie korzystał | 13 Cze, 07:39 | |
A czego się spodziewać po | 12 Cze, 21:40 | |
A czego się spodziewać po | 12 Cze, 21:40 | |
A czego się spodziewać po | 12 Cze, 21:40 |
Napisz opinię