Dobry Lekarz

Ten Pan to cham i prostak jakich malo! Byłam u niego pierwszy i ostatni raz! Jeśli jestescie przy tuszy tak jak ja to nie macie po co do niego isc,chyba że chcecie wysłuchać obraźliwych uwag na swój temat!dopiero kiedy usłyszał ze choruje na niedoczynności tarczycy, zmienił ton! Poza tym jedynie na podstawie bólu w dole brzucha, bez zlecenia jakichkolwiek badań, wymyślił u mnie jakąś bakterie i skierowal na laparoskopie! Jestem już po operacji i po cc,wiec kolejne zabiegi bez wyraznej potrzeby nie są dla mnie najlepsze! Okazało się ze mam zwykly stan zapalny drog moczowych! Odradzam zdecydowanie! Dla mnie to po prostu zwykły ,niedouczony gbor!

Zarozumiały, zadufany w sobie pseudo lekarz ktory nie zauwazyl wielu wad u mojego dziecka miedzy innymi braku nerek!!! Nie wykonal podstawowych pomiarów w czasie ciąży. Gdy okazalo sie ze moje dziecko jest chore ( zbadal mnie inny lekarz) umył ręce!!! Nie polecam. To partacz jakich mało.

TRAGEDIA!! Leczyłam się u niego ponad 9 lat. Cały czas uświadamiał mnie, że jestem bezpłodna. Gdy wreszcie zdecydowałam się na laparoskopowe przedmuchiwanie jajników nie zauważył, że od miesiąca byłam w ciąży. Na moje szczęście fatalnie przeprowadził zabieg i dlatego nie wydmuchał ciąży. Mimo wszystko poprosiłam, by prowadził moją ciążę do końca (przecież nie ma ludzi nieomylnych). Robiłam okresowe badania, zrobiłam badania prenatalne, na które w 2003r pojechałam do Katowic. Umówiłam się z doktorem w Klinice w Zabrzu na wywołanie porodu na tydzień przed terminem. Okazało się, że "doktor" tam wcale nie pracuje. Po licznych telefonach wreszcie raczył pokazać się w Klinice, by stwierdzić że moje dziecko będzie hipotroficzne i dlatego mam leżeć gdzieś w Zabrzu (a jestem z Częstochowy). Wiedział jak bardzo się bałam o to dziecko - by po tylu latach starań i po niepotrzebnej operacji - nie urodziło się chore!!!! Doktor nie raczył wyjaśnić pojęcia hipotrofi - bowiem jego zdaniem nie znam się na medycynie tylko na bankowości. A wystarczyło tylko powiedzieć, że dziecko urodzi się nieduże (córeczka miała 2850g i 56cm - więc była normalna). NIE POLECAM. W moim przypadku wszystko skończyło się szczęśliwie - z Kliniki wypisałam się na własne żądanie, by w terminie spokojnie urodzić w Częstochowie zdrowe dziecko. Ale nie wszystkie kobiety miały tyle szczęścia co ja.... JESZCZE RAZ ODRADZAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!