Dobry Lekarz

Dla wielu osób przyjmujących różnego rodzaju leki, zmorą jest codzienne kłucie i podawanie ich w tej formie. Z całą pewnością wielu z nich odetchnie z ulgą, ponieważ zbliża się powoli przyszłościowe rozwiązanie tej kwestii. Mowa tu o pigułce ultradźwiękowej – uPill.

Jest to nowy sposób podawania składnika aktywnego zawartego w leku, który ma przyśpieszyć jego absorbcję, a także usprawnić dystrybucję do miejsc, które mają być leczone. Jest to metoda, która może znaleźć duże zainteresowanie wśród diabetyków, którzy muszą codziennie aplikować sobie dożylnie precyzyjne dawki insuliny.

Już od wielu lat naukowcy z całego świata próbują opracować sposób podawania leków, który podniósłby jakość życia takim osobom. A niestety np. insulina podawana drogą doustną nie zapewnia odpowiednio szybkiego wchłaniania przez układ trawienny. Fale ultradźwiękowe mają za zadanie podgrzewać delikatnie komórki, które dzięki takiemu zabiegowi sprawiają, że błony stają się bardziej przepuszczalne. A to sprawia, że aktywna molekuła może dużo szybciej połączyć się z cytoplazmą w docelowych komórkach.

Kierując się tą ideą naukowcy z MIT opracowali uPill. Pigułka ma również emitować fale ultradźwiękowe i ułatwiać przy tym absorbcję leku. Ma być również odporna na soki trawienne produkowane z sposób naturalny przez organizm ludzki. Badacze prognozują, że uPill powinna być dostępna na rynku już za dwa lata.

Źródło: biomedical.pl