Dobry Lekarz

Pani dr na wizytach bardzo miła. Szkoda, że w szpitalu juź nie rozpoznaje swoich pacjentek.

Nigdy nie spotkałam się z tak profesjonalnym podejściem do pacjenta jakie ma Pani Doktor Marlena Kaczmarczyk. Niezwykle zaangażowana, dokładna, otwarta, a przy tym bardzo uprzejma i taktowna. Rzadko zdarza się, aby jakikolwiek lekarz już przy pierwszej wizycie wzbudził tak duże zaufanie jak Pani Doktor. Należę do kobiet, które mają całą masę pytań i wątpliwości. Pani Doktor jest pierwszym ginekologiem, który z tak dużą uwagą i cierpliwością wsłuchuje się w potrzeby i problemy pacjentki, a także udziela tak szczegółowych i wyczerpujących odpowiedzi na zadane pytania. Pani Doktor Marlena Kaczmarczyk to rzeczowy i konkretny specjalista. Podczas wizyty nie ma się na szczęście wrażenia, że jest się intruzem co niestety zdarza się w przypadku wizyt u innych lekarzy tej specjalizacji. Lekarzy z takim podejściem powinno być zdecydowanie więcej, dlatego z czystym sumieniem mogę polecić Panią Doktor!

NIE POLECAM!!! P. dr do rozmownych nie należy i nie mówi tego co widzi podczas badania, a jedynym komentarzem na temat wyników zleconych badań było „dobrze”. Polecona przez P. dr endokrynolog też z Provivo z niedoczynności doprowadziła mnie do nadczynności. Minęło pół roku zanim inny endokrynolog wyprostował mi TSH. Mimo że wszystkie badania były dobre (wg P. dr) ostateczne zalecenie to inseminacja albo invitro. Na pytanie w jaki sposób ustaliła mi kolejność badań odpowiedziała, że to „schemat” więc nie analizowała wyników i nie zlecała tego co potrzebne przy tych wynikach. Na kolejne pytania odpowiedziała żeby sprawdzić sobie w googlach. W lutym tego roku podczas operacji wyrostka okazało się, że mam torbiel jajowodu, oprócz tego jajowód był zawinięty i całkowicie niedrożny (a badanie drożności u P. dr było OK), stwierdzono też endometriozę, którą P. dr wykluczyła. Na wizycie pooperacyjnej pokazałam lekarzowi wszystkie wyniki, które robiłam u P. dr. Od razu po pierwszych wynikach hormonów (które niby były OK) powiedział, że mam cykle bezowulacyjne, a wyniki drożności HyCoSo z użyciem kontrastu jak i wrogości mogę wyrzucić do kosza bo są to metody mało wiarygodne i nie dają rzeczywistego obrazu. A inseminacja w moim przypadku przy takich wynikach robiona byłaby „dla sztuki” (czyli dla pieniędzy?) bo nie miałaby szans na powodzenie. Tak więc Drogie Panie przemyślcie wybór tej P.dr i tej kliniki (pomijam już fakt, że pani w Provivo, która pobierała mi krew kuła mnie 7 razy zanim trafiła w żyłę!!), ja straciłam rok czasu na bezsensowne badania i wizyty u Pani dr trwające 3min w klinice, w której zostawiłam parę tysięcy i wyszłam stamtąd w gorszym stanie niż przyszłam:-(

Beznadziejna lekarka, nie zgadzam się z tymi pseudo pozytywnymi opiniami, na forum jest trochę informacji o tej pani dr,nie polecam szkoda czasu i pieniędzy na kogoś tak mało doświadczonego w tak ważnej dla każdej kobiety dziedzinie. Ponadto zauważyłam , że negatywne opinie bardzo szybko znikają z takich stron jak ta, dlatego odsyłam na forum.

Gorąco polecam panią Marlenę mimo przeszkód spokojnie dobrnęłam do porodu .Pani Marlena  jest po prostu dobrym człowiekiem, nie prowadzi interesu ciążą- podchodzi do pacjentek indywidualnie i nie przeznacza na każda 5 min przez co czasami były opóźnienia ale szybko zrozumiałam dlaczego i spokojnie czekałam na swoja kolej.

Wizyta (usg) u pani dr to niesamowite przeżycie. Jest komfortowo, nowocześnie, profesjonalnie, miło i fachowo. Podczas całego badania pani dr opowiada co widzi, czy wszystko jest ok. Mało jest takich lekarzy, dlatego tym bardziej sie ciesze ze trafiłam tam na usg. Po tak pozytywnych wrażeniach z usg myślałam zeby chodzic do pani dr w ogole na wizyty, ale nie moge na stronie znaleźc cennika. Wie ktos ile kosztuje normalna wizyta tzn bez usg? 

Polecam  dr Kaczmarczyk Marlenę której zawdzięczam synka- ma już pół roku. Według mnie to bardzo dobry specjalista. Nim trafiłam do niej  leczyłam się u innych ponad 2 lata, odwiedziłam sporo gabinetów prywatnych. Jak zwykle wychodziłam z gabinetów z diagnozą, że nie mam szans na zajście w ciąże, pozostaje mi invitro. Po pół roku leczenia u Dr Kaczmarczyk zaszłam w ciąże. W moim przypadku dawki leków hormonalnych były zwiększane mimo zalecanego dawkowania na opakowaniu. Diagnozę i dawkowanie skonsultowałam u innego bardzo zaufanego lekarza, niestety nie pracującego w Lublinie który mnie uspokoił, że diagnoza jest prawidłowa a dawkowanie można jeszcze zwiększyć oczywiście przy jednoczesnym monitorowaniu jajników. Efekt jest: zdrowy, silny synek. Ja chodziłam do PROVIVO , gdzie bardzo trudno się dostać do tego lekarza jak i innych dobrych lekarzy. Pani dr bardzo często mnie przyjmowała jako dodatkowa pacjentkę a nie musiała.  Polecam.

Na tym etapie leczenia, moge powiedzieć, że dr Kaczmarczyk  jest bardzo dobrym lekarzem, po wielu latach "tułaczki" po lekarzach trafiłam dzięki Bogu na fachwca w swojej dziedzinie, od początku naszej wspólnej drogi ku macierzyństwu, fachowe podejście do leczenia, szereg badań i na drugiej wizycie juz jasny plan działania, zero zniecierpliwienia, poganiania... ma czas na to żeby wyjaśnić, rozwiać watpliwości i uspokoić, bardzo rzeczowa kobieta, nareszcie... i nie ma to znaczenia jak długo już jestem jej pacjentką, czuję, że jestem w dobrych rękach i wiem, że dr Marlena  przeprowadzi nas przez tą trudną drogę. Za chwilę startujemy z drugą inseminacją, wiem, że zrobi wszystko aby się udała, polecam wszystkim kobietom planującym macierzyństwo.

Panią Doktor wybrałam wyłącznie na podstawie opinii z internetu, nie znałam jej wcześniej i nikt ze znajomych mi jej nie polecał. Ze względu na moje wcześniejsze problemy z donoszeniem ciąży i dużą ilością poronień, ilość lekarzy ginekologów z jaką miałam styczność była dość duża. Przy wyborze obecnego lekarza warunek miałam tylko jeden - musi to być kobieta. Pani Doktor Kaczmarczyk urzekła mnie już na samym początku swoim podejściem do pacjenta. Jest bardzo spokojna, szczera i z rozwagą podejmuje wszystkie decyzje. Bada bardzo delikatnie, cały czas kontrolując czy wszystko jest w porządku. Pozwala pacjentce mówić o wszystkich swoich wątpliwościach i dokładnie słucha wszelkich sugestii (co niestety u moich dotychczasowych lekarzy było nie do przyjęcia - mowa tu tylko o lekarzach przyjmujących prywatnie). I jeszcze bardzo ważna kwestia, mianowicie troska dr Kaczmarczyk nie kończy wraz za zamknięciem drzwi gabinetu, otóż doktor zostawia do siebie kontakt (również mailowy), co dodatkowo sprawiło, że poczułam się "objętą opieką lekarską" i to FACHOWĄ!. Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem Pani Doktor, polecam Ją naprawdę w 100%.

Witam. Byłam wczoraj na wizycie. W poczekalni jak i gabinecie przytulnie, intymnie, dyskretnie. Jestem bardzo zadowolona. Potwierdzam wszystkie pozytywy. Kasia